Kolejna zimowa nalewka – co prawda przepis bardziej nadaje się na okres Bożonarodzeniowy – ale tak naprawdę, jeśli użyjemy do niego składników, które zachomikowaliśmy po Wigilii, nalewka będzie zdatna do spożycia dopiero w lecie:). Tak więc dopiero teraz moja nalewka ujrzała światło dzienne po kilkumiesięcznym okresie leżakowania w szafce:)
Składniki:
- 1 litr spirytusu
- 2 szklanki przegotowanej wody
- 10dag suszonych śliwek
- 10 dkg suszonych jabłek
- 10 dkg suszonych gruszek
- szklanka cukru
- 2 łyżki miodu
- kilka goździków
- laska cynamonu
Suszone owoce zalewamy przegotowaną wodą i odstawiamy do wystudzenia. Napęczniałe owoce kroimy na mniejsze kawałki i umieszczamy w słoju. Dodajemy przyprawy, cukier i miód. Zalewamy spirytusem. Odstawiamy na ok. 2-3 miesiące. Po tym czasie filtrujemy i butelkujemy. Odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce jeszcze na kilka miesięcy.
Pingback: Ciasto marchewkowe ze stewią | Kuchcikownia·